cze 09 2004

spotkanie


Komentarze: 2

wczorajszy dzień zaliczam do udanych:) spotkanie z Tygryskiem:* pogoda była zmienna;/ troche czasu spedziłem z moim Tygryskiem na schodach pewnej klatki:)
podał wiosenny deszczyk:) po jakimś czasie przestało padać:) wiec wyruszyliśmy w dalszą droge naszego wypadu:) było cudownie:) poszłem z Nią w miejsce którego wczesniej nie znałem:)
i tak wkoncu zatrzymaliśmy się:) troszke mnie ta górka zmeczyła...:) lecz na taj górce sie całkowicie zmeczyłem, zadyszka....hehehe....żeby tylko:))) i skonczyły się motylki:* wracając już w strone osiedla:) wpaddliśmy na
grote:) rozmowa...hmmm....taka sobie ale bardzo ciekawa:) ale w pewnym momęcie było mi bardzo głupio;( ja pale...Ona nie pali:) a ja ostatni bałwan musiałem se zapalić;/ odeszłem od Niej...siedziałą na ławce..
i namawiała mnie żebym siedział koło Niej....i siadłem lecz po chwili znowu odeszłem bo już nie umiałem palic koło Tygryska:( głupio sie czuje;(....Ona mowi że jej to nie przeszkadza;/ ale i
tak nie wieże w to;/ musze coś z tym zrobić.... mi też to sie na zdrowiu odbija:( teraz nadchodzi długi weekend:) wiec postaram sie coś z tym zrobić...:))) pozdraiwm[!!]

tonsil : :
Zosia:)
09 czerwca 2004, 23:37
Yeaah [*] zawsze spotkania z kims kogo sie kocha są zaliczane do udanych, nawet pogoda tego nie popsuje... oby takich dni było jak najwiecej:) co do papierosów hmmm widze ze to jest silniejsze od Ciebie bo z tego co pamietaj juz od kilku miesiecy prubujesz z tym skonczyc i jakos ci to nie wychodzi;/ dobrze ze ja nie mam takich problemów iiiłłłłl to wtedy pod Zabką to nie były moje cygarety wiec ja nie pale:) ... pomimo tego ze dalej palisz ja wierze ze kiedys ci sie uda z tym skonczyc:).. pozdrawiam:) Cmoki:*
Pati
09 czerwca 2004, 14:21
Masz rację... było cudownie :*:*:* A co do tego kurzenia... Fajnie by było jakbyś to rzucił... Próbowałeś już nie raz... nie udało się :( ehh... Ale nadal wierze w to że kiedyś skończysz z tym świństwem :*:* Kocham Cię :*:*:*

Dodaj komentarz