Archiwum 27 kwietnia 2004


kwi 27 2004 ...:...
Komentarze: 6

dzisiejszy dzien już nie zaliczam do udanych...:( szkoła jakoś poszło....ale był problem ale czy bedzie mozna go zlikwidować.... pokaże czas... po szkole podjechałem do mojej dziewczyny.... moze to nie problem do innych... ale byłem w szkole moja dziewczyne  nie mozna było tyknąć...na przerwie:( na następnej wyszła z kupelą i z ta kupelą gadał czasem odezwiąc sie do mnie...poprostu chyba im przeszkadzałem......:( przyszła godzina 14:15 koniec lekcji....patrze wychodzi... z usmiechem na twarzy ani buziaka nic....poszłem ja odprowadzić do domu chociaz nie było to do konca...:( miałem wziaść od niej streszczenie lektóry ale gdy powiedziała idz już ani sie juz nie odezwałem....ze te streszczenie chce...:(( siedze i myśle czemu zawsze ja wszystko pierwszy....?? spotkania ja, złapac Ją za reke ja, .......... nie wiem co robić jak to zmienić napewno powiecie porozmawiaj z Nią..... ale może jestem jakiś inny że wymagam żeczy do mnie i wiekszości normalne.... komętujcie jak chcecie......i tak moj dzień jest w rozsypce....

tonsil : :